POD RÓŻĄ SKRYTE cz.II

***
nie raz
chciałaś uciec
ukryć się gdzieś
na końcu
świata i
odciąć się
od wszystkiego
ode mnie
na wszelkie
sposoby

rozdwojenie
ogarnia zawsze
kiedy jednak
chce się
choćby cienia
tego
wszystkiego
a zniknięcie
byłoby
szaleństwem

***
nieuchronny
był los
mówiłaś
kochasz ją
pójdziesz za nią
wróci
bo kochasz
a ona będzie cię
ranić i kaleczyć
nadal i wciąż
ale ty kochasz
i zniesiesz wszystko
wszystko dla niej

lecz ja jak
wiesz już
nie
nie poszłam za nią
choć chciałam
bo kochałam
bo wierzyłam
że ona też
znosiłam wszystko
ale do czasu
gdy się okazało
kłamstwem
odcięłam się

***
przeczuwałaś
z góry wszystko
ten niby powrót
ten ból
moje łzy
moje załamanie
moją niechęć
do życia
po poznaniu
prawdy

przeczuwałaś
podobnie jak ja
tylko
że chroniłam
te przeczucia
aby nie stały się
prawdą
tak boleśnie
trudną do
zniesienia

***
tyle łez
tyle bólu
tyle słów od ciebie

idź
odejdź
zniknij

tyle dni
tyle godzin
tyle słów

nie idź
zostań
bądź

bo chcesz
choć kochasz
to chcesz
zrobisz wszystko
by choć być
cieniem obok

nie odejdę
będę
zostanę

bo jak rzekłaś
kiedyś przypadkiem
przyjaciółka
na zawsze
najlepsza

tyle przyszłości
tyle przeszłości
tyle teraźniejszości

jeszcze nie raz
pokochasz ty
jeszcze nie raz
kochać będę ja
lecz kogo?

***
będziesz mym
małym duchem
aniołem

bliskim może
nie tylko
intelektualnie

będziesz moim
małym aniołem
do wierszy

bliskich twemu
sercu i
ciału duszy

***
ta różyczka
malutka
wątła od ciebie
koloru śniegu
i różu
stoi sobie
przy mym
łóżku
zasuszona
wraz ze
wspomnieniami

(2006)