WINA KSIʯYCA, czyli NIESIONE PRZEZ WIATR cz.3

Eve Amarantine
***
czeka³am
czeka³am
na twe s³owo
sekundê
minutê
godzinê
ju¿
a ty milczysz...

...z zamiarem
odebrania
mi nadziei
duszy mojej?

***
teraz moje
s³oñce
wisi sobie
przy ³ó¿ku
ostatnio
przez ciebie
dotykane
sta³o siê
nietykalne

czeka ze
mn± na ciebie

***
przyby³a¶ ty
z otch³ani
przesz³o¶ci
po której
¶ladów nie
mia³am
bo listy
zaginê³y
gdzie¶ w
zapomnieniu

istnia³y tylko
we wspomnieniach
tak jak twoja
dotychczas
nieujrzana
twarz
ale nie zniknê³y
nie umar³y
da³y teraz
nadziejê mi
i tobie

***
delikatny
u¶miech
ciemnych
twych oczu

w twej d³oni
mój s³oñca
wisiorek

skryta rado¶æ
i rumieniec
w mych oczach
i duszy

rzek³a¶ takie
pewnie na 
szczê¶cie
i je przynosi?

mo¿e przyniesie
a mo¿e nie
wyszepta³am...

***
nie zdziwi
mnie ju¿ nic
czy zabijesz
mnie teraz
czy po miesi±cu
roku
latach...

nie zdziwi
mnie to ¿e
za którym¶
razem wstawania
natrafiê
na niski sufit
bo bêdzie ju¿
za wiele bólu
nagromadzonego
nade mn±...

tam wysoko
we wspomnieniach
pamiêtam
tylko u¶miechy
kwiaty
twarze...

pragnê ciebie
nigdy nie
zapomnieæ
je¶li zabijesz
po raz
drugi...

je¶li zabijesz...
nie pokochasz
tak naprawdê...

***
tak niewiele
minê³o dni
a mi
zdaje siê
wieczno¶æ
minê³a
tamten
dzieñ
by³ tak
krótki...

***
nasze losy
splot³y siê
tak niespodziewanie

w tym jest
magia

z jakiego¶
powodu los
splót³ je z powrotem

magia czarna
czy bia³a

jakby nie
by³o to
s± nasze chwile

***
w jednym
twym spojrzeniu
utopi³ siê ból
i p³acz
a narodzi³
siê u¶miech
i s³oñce w
oczach

w jednym
ciep³ym ge¶cie
min±³ smutek
samotno¶æ
a narodzi³a
siê rado¶æ
i nadzieja
w sercu

***
odg³osy
odje¿d¿aj±cego
poci±gu
a w nim ty
moje przeznaczenie
my¶la³am

nie mog³am
patrzeæ
odwróci³am siê
i posz³am
przed siebie
nie rozpoznaj±c
kierunków
ani ¶cie¿ek

***
mo¿e po tych
piêciu porach
po tym bólu
i cierpieniu
jakie mamy
za sob±
nie powtórzymy
b³êdów swoich
ani cudzych

bo nie mam
ani krzty
oporu czy
uprzedzeñ
przed tob±
aby mówiæ ci
tylko prawdê
bez tajemnic

***
obieca³a¶ ró¿ê
na znak

mawiaj± ¿e
ró¿a na 
pierwszym
tak niezwyk³ym
spotkaniu
to pech

lecz czy samo
wspomnienie
o niej tego
pecha nie przyniesie?

nie by³o jej
nigdzie indziej
poza niespe³nionymi
zamiarami

***
gdy odjecha³a¶
pomy¶la³am
oto ujrza³am
ta która pisa³a
piêæ pór rok
temu ¿e
kocha
¿e têskni
¿e ca³uje
nieujrzenie

a teraz mo¿e
uca³owaæ
têskniæ
pokochaæ...
...naprawdê

***
po¶ród mg³y
peronowej
przebieg³a¶
przez tory
nie wiedz±c
nic poza
tym ¿e
czekam

mg³y przesz³o¶ci
rozp³ynê³y
siê w jednym
u¶cisku
poca³unku w
policzek
i spojrzeniu
twych oczu
w moje

***
z niepokojem
w ¿y³ach
wrz±cym
pokonywa³am
sekundy
na peron

co teraz
bêdzie?
kim ty
bêdziesz?

znów umrê
czy od¿yjê
tym razem
ocalê duszê
czy stracê?

***
historia nasza
dobiega koñca
ty milczysz
krzykiem
na niebie
nie ma ju¿
s³oñca
ciemne niebo
bez gwiazd
sk³ada
wyroczniê
na kolejny
rok bez ciebie
i beze mnie
Data publikacji w portalu: 2007-10-13
« poprzedni wiersz nastêpny wiersz »

Witaj, Zaloguj siê

KONTAKT

Wy¶lij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracê nickiem lub imieniem
(je¶li chcesz: nazwiskiem), je¶li chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

NASZA TWÓRCZO¦Æ

Jest jak delikatny kwiat. Ka¿da jej forma zawiera ¶lady g³êbokich wzruszeñ i emocji, przenosi pamiêæ o czasie minionym, chroni od zapomnienia chwile.

Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Je¶li pisa³a¶, piszesz lub pisaæ zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel siê nimi.

Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Mo¿esz przysy³aæ teksty podpisane imieniem b±d¼ pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Mo¿e to dobre miejsce na debiut i nie tylko.

Zdecyduj siê.
To w³a¶nie od Ciebie bêdzie zale¿a³ kszta³t tej strony. Zapraszam do jej wspó³tworzenia.

Namaste

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2022