Relacja z amsterdamskiej Canal Parade

Powalające. Jak sama nazwa wskazuje parada obywa się na kanale (Prinsengracht).

Przez 4 godziny spłynęło około 85 lodek-barek. Na samym początku można było zobaczyć łódki burmistrza Amsterdamu, gminy Amsterdam, Policji Niderlandzkiej, wszelkiego rodzaju stowarzyszeń działających na rzecz praw gejów i lesbijek, związków zawodowych, itp. Itd. Spływały też typowo komercyjne barki jak Absolut, ING, reklamujące się kluby i dyskoteki z całej Holandii.

Wrażenia nie do opisania. Ludzie zjechali praktycznie z całego globu, w każdym wieku. Szczególnie wzruszający staruszkowie z tęczowymi flagami w rękach.

Siedzisz na brzegu kanału, pijesz wino (należy się zaopatrzyć w prowiant na pół dnia co najmniej) i wpadasz w głęboko euforyczny trans.
Osobiście byłam tak poruszona, wzruszona i szczęśliwa, że nie wiem kiedy te 4 godziny minęły. Przyjemnie jest uczestniczyć w czymś co jest normą i ma służyć integracji i czystej zabawie. Było bosko.

Przez cały czas człowiek siedzi w jednym miejscu, wiec trudno jest powiedzieć czy byli "nasi". Ale jestem przekonana, ze gdzieś tam w tym tłumie na 100%.
Mam nadzieję, ze bawili się przednio jak ja.